Z przemocą psychiczną/agresją słowną jest tak, że jeżeli nigdy nie byliśmy w takiej relacji, czy związku – ciężko jest nam rozpoznać co się dzieje. Każda kobieta pragnie miłości i chce być o tym zapewniana. Jak on mówi „Kocham Cię” – kobieta w to wierzy. Przecież jest takie przysłowie: „Łobuz kocha najbardziej”. Przecież nie ma powodu, żeby kłamał. Kobieta w sposób naturalny chce wierzyć w słowa swojego partnera.
Należy też wskazać, że agresja słowna czy przemoc psychiczna może przybierać różne formy. Możemy mieć w domu bardzo agresywnego partnera, który jest bardzo wymagający, chce zdominować partnerkę, wywierać na nią wpływ. Jest bardzo dużym egocentrykiem.
Z drugiej strony mamy mruka, samotnika. Partnera, który niczego nie wymaga od związku. Tygodniami potrafi się nie odzywać do partnerki, nie informuje jej o planach. Natomiast dla kolegów jest życzliwy, ma czas na sport i własne hobby.
Mimo, że nic nie mówi do partnerki i pozornie ją lekceważy, to ten typ człowieka jest doskonałym manipulatorem.
Początki przemocy.
Osoby, które są ofiarami słownej agresji, przemocy psychicznej mogą usłyszeć następujące słowa:
- „Nigdy bym Cię nie skrzywdził”,
- „Kocham Cię”,
- „Nikt nie Kocha Cię tak mocno jak ja”,
- „Chcę tylko żebyś była szczęśliwa”,
- „Nigdy Cię nie opuszczę”.
Drogie Panie, jakie były początki przemocy u Was? Jakimi słowami, stwierdzeniami wasz partner próbował manipulować waszymi uczuciami?
Bardzo proszę o komentarze.
Rozmawiając – uczymy się, wyciągamy wnioski.
Dostaję bardzo dużo wiadomości od kobiet, które dzięki temu, co piszecie w komentarzach, podejmują decyzję o rozstaniu. Zaczynają walkę o siebie.
Ja natomiast czytając wasze komentarze, mam motywację do dalszej pracy nad moim blogiem i pomocy potrzebującym.
Pozdrawiam,
Mateusz Kwiecień
Ania
22 września, 2020 at 6:16 am
Witam ja dokładnie słyszałam te słowa ciągle byłam oskarżana o wszystko ale teraz próbuje się poskłada z tych kawałków jestem szczęśliwa z partnerem który czekał na mnie rok ale nie chcial wchodzić w relacje pozdrawiam
Aga
22 września, 2020 at 7:04 am
Dokładnie tak jest, wszystko odbywa się niby w trosce o nas. Odsuwanie od rodziny, przyjaciół, pasji – wszystko dla naszego rzekomego bezpieczeństwa. Tak naprawdę chodzi tylko o całkowitą kontrolę nad nami. I zmienność ich nastroju – skrajna, niemożliwa do przewidzenia. W jednej chwili kocha do szaleństwa, ale już za moment jesteśmy kompletnie bezużyteczne. Epitety są tak wymyślne, że aż czasem trudno uwierzyć l, że można być aż tak okrutnym w słowach. To się nigdy nie zmieni. Nigdy! Dlatego trzeba uciekać.
Nina
4 października, 2020 at 10:48 pm
To prawda święta prawda dokładnie tak było w jednej chwili kochany mąż, a za moment byłam jego najgorszym wrogiem…. Uciekłam i teraz walczę o normalność dla nie mojej córki
Katarzyna Bielicka
23 września, 2020 at 7:52 am
Pamietam jak ojczym wyśmiewał siostrę mamy,moją ciocie mowiąç: tylko nasłuchuję co ją boli. I wy d aje sie ,ze to niby nic. Tylko jak ktos dokonał juz pracy nad sobą to wie,ze bardzo waż ,decydujące jest wsłuchiwanie sie w siebie, w sygnały jakie daje ciało. Ono nam mowi,co jest , jak jest. Moja mama doatawała tym samym komunikat od niego, choc nie wprost, że przyglądanie się sobie on uwaza za słabe. Co jest oczywiście bzdurą. Niestety w polączeniu z tym,ze mama była mało refleksyjna wydało to owoce w życiu mamy. Przemocowiec będzie dązył do odiziolowania ofiary od innych ludzi i też od niej samej. Nie dając jej chwili wyychnienia. Dąży do ciągłego kontrolowania i maksymalnego podporzadkowania. A takie gadki potępiające wsłuchiwanie się w siebie to jest własnie niby niewinny początek. Trzeba miec tego świadomośc,takiego skradania się . On Cię wybrał nie do miłości , to nie miłość, on Cię wybrał,bo wydawałas mu się odpowiednia na ofiarę. I tylko tyle ,nie ma nic więcej.
bernardeta urbańska
23 września, 2020 at 8:00 am
Ja po dostaniu w pysk wyzwiskach i groźbach uslyszalam kocham cię i nigdy bym cię nie skrzywdził. Dzisiaj wiem że decyzja o rozstaniu była najlepsza chociaż przede mną batalia rozwodowa nie cofnę się.